Jak zadbać o trawnik na wiosnę?

Gładki, zielony i wytrzymały – taki powinien być idealny trawnik. I taki może być, jednak wymaga to starannej i troskliwej pielęgnacji przy użyciu specjalnych środków i sprzętu. W warunkach polskich ważnym okresem jest wiosna – to właśnie wtedy każdy właściciel domowego trawnika powinien szczególnie zadbać o swój skrawek zieleni.

1. Pierwsze koszenie trawnika na wiosnę 

2. Wiosenna pielęgnacja trawnika: wertykulacja

3. Dosiewanie trawy na wiosnę

4. Wiosenna pielęgnacja trawnika: nawożenie

Pierwsze prace porządkowe trawnika można rozpocząć po stopnieniu śniegu i chociaż częściowym wyschnięciu gruntu. Warto obserwować prognozy pogody – kiedy temperatura w nocy nie spada już poniżej -5 stopni, opady śniegu nie są zapowiadane, a gleba nie jest zamrożona, to dobry czas na pierwsze prace w ogrodzie.

Pierwsze koszenie trawnika na wiosnę

Koszenie trawnika na wiosnę to pierwszy, ale nie obowiązkowy etap wiosennej pielęgnacji. Co do zasady, trawnik powinien być bardzo nisko skoszony na jesień – wtedy pierwsze wiosenne koszenie nie jest konieczne. Pod warstwą zalegającego śniegu lub przy bardzo obfitych opadach deszczu, źdźbła trawy mogą żółknąć, a nawet pleśnieć, dlatego konieczne jest ich skoszenie przed kolejnymi zabiegami pielęgnacyjnymi. Zatem jeśli trawa nie została skoszona na jesień, a jej liście osiągnęły długość 8 cm lub większą, to znak, że pielęgnację trzeba rozpocząć właśnie od koszenia. Im krócej, tym lepiej, wtedy trawa będzie miała więcej siły do odrodzenia się.

Wiosenna pielęgnacja trawnika: wertykulacja

Wertykulacja to zabieg konieczny, aby trawnik mógł odrodzić się na wiosnę. Polega na nacinaniu gleby specjalnym urządzeniem lub ręcznie na głębokość od 3 do 6 cm. Na trawniku po okresie zimowym tworzy się tzw. filc, czyli zbita darń, zbudowana z pożółkłych źdźbeł trawy. Ich usunięcie bez uprzedniej wertykulacji trawnika jest bardzo trudne. Nacinanie gleby pozwala dokładniej usunąć zżółknięte i zgniłe źdźbła i zrobić miejsce na nowe, młode liście – dzięki temu trawa szybciej się rozrośnie.

Wertykulacja przebiega w dwóch etapach. Pierwszym jest samo nacięcie trawnika. Można to zrobić zwykłymi grabiami, ale jest to bardzo męczące i możliwe do wykonania jedynie na małych trawnikach, których powierzchnia nie przekracza 100m2. Na większym terenie warto użyć wertykulatora spalinowego lub elektrycznego, za pomocą którego cały proces można przeprowadzić szybciej i z mniejszymi nakładami własnych sił. Po wykonaniu nacięcia, pożółkłe źdźbła trzeba dokładnie zgrabić i usunąć z powierzchni trawnika – po tej czynności trawa może wyglądać, jakby była zniszczona, jednak jest to zjawisko naturalne, którym nie należy się martwić. Zgrabioną trawę warto zachować i zrobić z niej kompost, który później przyda się do naturalnego nawożenia trawnika. Zanim przystąpisz do wertykulacji, sprawdź ofertę akcesoriów do pielęgnacji trawnika w sklepie https://www.castorama.pl/.

Dosiewanie trawy na wiosnę

Dokładna wertykulacja często sprawia, że w powierzchni trawnika pojawiają się ubytki, które powstały po usunięciu martwych źdźbeł trawy. Aby móc cieszyć się idealnym trawnikiem trzeba więc dosiać trawę. Do dosiewania używa się specjalnie przygotowanej mieszanki o właściwościach regeneracyjnych, która dzięki wysokiej zawartości życicy trwałej bardzo szybko rośnie. Przed wysianiem nasion trzeba jednak odpowiednio przygotować ziemię, tzn. wzruszyć ją i wyrównać. W zależności od wykorzystywanej mieszanki, ilość nasion powinna wynosić od 30 do 35 g/m2 ziemi. W ten sposób można również dosiać trawę na całej powierzchni trawnika, z tym że ilość użytej mieszanki powinna być nieco mniejsza – około 20 g/m2 podłoża.

Proces dosiewania trawy można też wykorzystać do wyrównania trawnika. Niekiedy po zimie na jego powierzchni powstają nierówności, które należy uzupełnić. Robi się to za pomocą mieszanki piasku, torfu i ziemi, do której dosypuje się około 20 g nasion trawy na 1 kg mieszanki. Tak przygotowaną mieszaniną uzupełnia się nierówności na trawniku.

Wiosenna pielęgnacja trawnika: nawożenie

Ostatnim, ale bardzo ważnym etapem regeneracji trawy po zimie, jest nawożenie nawozami wieloskładnikowymi z dużą zawartością azotu. Chcąc dokładnie uzupełnić składniki mineralne, których brakuje w glebie, można wykonać analizę zasobności ziemi; koszt takiego badania to około 100 zł, a wyników dostarcza Stacja Chemiczno-Rolnicza. Analizę przeprowadza się na reprezentatywnej próbce ziemi, stworzonej z 20 próbek pobranych z różnych miejsc na powierzchni trawnika. Dzięki takiej analizie można stwierdzić, jakich dokładnie substancji odżywczych brakuje w podłożu oraz jakie jest jego pH. Na tej podstawie podejmuje się decyzję o wyborze odpowiedniego nawozu oraz konieczności przeprowadzenia wapnowania gleby.

Wybrany nawóz trzeba równomiernie rozsiać na trawniku. Najlepiej użyć siewnika i rozsypać nawóz dwukrotnie – raz wzdłuż, a raz w poprzek trawnika. W ten sposób produkt dotrze do każdej części podłoża, a trawa zyska niezbędne składniki odżywcze. Kiedy trawnik odrośnie na co najmniej 8 cm, można go skosić, najpierw na wysokość 4 lub 5 cm, a później na 3 cm.